- Moja matka... Widziałam tam moją matkę... *Powiedziała Athu. Dawniej matka zabiła jej brata, więc ona, myśląc, że będzie następna, uciekła. Potem okazało się, że Athu miała być następczynią tronu, a jej brat był starszy, więc został zabity. Jednak ona nie chciała tam wracać.*
Offline
- Ty Athu w swoim odbiciu widziałaś swoją matkę?...* spytał się*
* Lew po chwili usiadł na brzegiem Wodopoju, jego mina trochę trochę zasmuciła się*
//Poprawiłam sens. ~ Cari//
//Usunęłam post Mariko, ponieważ nic nie wnosił do fabuły ~ Cari//
Ostatnio edytowany przez Carissime (2014-02-08 10:58:06)
Offline
Athu... Jak mogłaś widzieć swoją matkę w odbiciu? *spytała* Mi się to nigdy nie przydarzyło...
Offline
- Nie ważne, wolę o tym nie mówić...
*Rzkeła Athu.*
Offline
Proszę, powiedz chętnie wysłuchamy i nikomu nie powiemy...
Offline
- Moja matka... Ona zabiła... Mojego brata tylko po to, żebym ja była królową... Więc uciekłam...
*Powiedziała Athu i popatrzyła w swoje odbicie.*
Offline
*Mariko przypomniała sobie o Eragonie i go zawołała* Chodź do nas.
Offline
*Gryfica podleciała do Eragona i spytała* Co się stało, Eragon?
Offline
*Gryfica również podeszła do Eragona. Popatrzyła na niego i uśmiechnęła się.*
- Dlaczego nas opuściłeś?
*Spytała się ciemnoskórego lwa.*
Offline
* Eragon tylko westchnął i powiedział* - Tak... Mariko coś się stało.* rzekł*
* A później do Athu rzekł* - Bo musiałem sobie coś przemyśleć, w małej samotności. * popatrzył w tafle wody wodopoju*
Offline